Być może coś więcej :: Przegląd tematu

Wysłany: Sob 15:37, 03 Cze 2006 Temat postu:

śniło mi się, że tarkuję sobie palce.

Wysłany: Śro 21:22, 24 Maj 2006 Temat postu:

Nawet nie chcę sobie tego wyobrażać Very Happy

Wysłany: Śro 20:15, 24 Maj 2006 Temat postu:

!!! GŁADKIE !!!

(ale tylko po kontakcie z heblem)

Wysłany: Śro 18:04, 24 Maj 2006 Temat postu:

chyba gł... ładne.

Wysłany: Nie 20:26, 21 Maj 2006 Temat postu:

Prawda to.

Wysłany: Nie 8:11, 21 Maj 2006 Temat postu:

Chciałeś powiedzieć, ze głuche? Very Happy

Wysłany: Sob 21:39, 20 Maj 2006 Temat postu:

Ano, z każdą! A to potemu, bo wszystkie dziewoje są jednako głu, tfu, mądre.

Wysłany: Sob 14:20, 20 Maj 2006 Temat postu:

Z każdą

Wysłany: Sob 12:01, 20 Maj 2006 Temat postu:

nie ze mną.

Wysłany: Pią 19:10, 19 Maj 2006 Temat postu:

Tak samo jak z dziewczynami:D

Wysłany: Pią 18:27, 19 Maj 2006 Temat postu:

zauwazylam, ale z facetami nigdy nic nie wiadomo.

Wysłany: Pią 18:19, 19 Maj 2006 Temat postu:

Wiem:| Nie zauważyłaś, ze ja to specjalnie piszę?

Wysłany: Pią 18:09, 19 Maj 2006 Temat postu:

gŁupia
wcale nie jest. głupi jest ustrój/putin.

Wysłany: Czw 21:45, 18 Maj 2006 Temat postu:

Bo Rosja jest gupia:P

Wysłany: Czw 20:09, 18 Maj 2006 Temat postu:

A czemu nie?

Wysłany: Śro 21:26, 17 Maj 2006 Temat postu:

Czemu akurat za Rosję? Very Happy

Wysłany: Śro 20:26, 17 Maj 2006 Temat postu:

MEOWcz, towarzyszu! Za Matkę Rosję!!!

Wysłany: Pon 15:24, 15 Maj 2006 Temat postu:

cziki cziki kurczak

Wysłany: Nie 21:25, 14 Maj 2006 Temat postu:

Nie:P

Wysłany: Nie 20:17, 14 Maj 2006 Temat postu:

DO ROBOTY!!!

Wysłany: Nie 10:47, 14 Maj 2006 Temat postu:

Nie. Po prostu mi sie nie chce:P

Wysłany: Nie 7:54, 14 Maj 2006 Temat postu:

Czy to aż takie trudne?

M-E-O-W

M-E-O-W

!-!-!-!

Wysłany: Sob 21:34, 13 Maj 2006 Temat postu:

cziki cziki

Wysłany: Sob 20:56, 13 Maj 2006 Temat postu:

Nie:P

Wysłany: Sob 18:42, 13 Maj 2006 Temat postu:

Nie "Nie:p", tylko "MEOW MEOW". Powtarzaj za mną:
MEOW
MEOW

Wysłany: Wto 21:37, 09 Maj 2006 Temat postu:

Nie:P

Wysłany: Wto 19:37, 09 Maj 2006 Temat postu:

Powiedz tylko : MEOW MEOW!

Wysłany: Nie 20:31, 07 Maj 2006 Temat postu:

Era Tak Tak:D

Wysłany: Nie 20:06, 07 Maj 2006 Temat postu:

TAK, TAK - to TAKa TAKtyka, przyTAKuje, aby zagrać TAKtownie i nas wyprowadzić w pole.

Wysłany: Nie 10:56, 07 Maj 2006 Temat postu:

właśnie mnie przekonaliście. macie rację. (buahahahahahahahhahaaa, ja to jestem)

Wysłany: Sob 21:00, 06 Maj 2006 Temat postu:

Tak samo jak Lenin.

Wysłany: Sob 20:39, 06 Maj 2006 Temat postu:

Ale mało kto wie, że Stalin tak naprawdę był kobietą!

Wysłany: Sob 20:30, 06 Maj 2006 Temat postu:

WWII była przez Evę Braun. To wszyscy wiedzą Very Happy

Wysłany: Sob 20:26, 06 Maj 2006 Temat postu:

Trzeba się zgodzić. To one wywołały II Wojnę Światową!

Wysłany: Sob 19:54, 06 Maj 2006 Temat postu:

Całe zło na świecie jest przez kobiety:P

Wysłany: Sob 19:26, 06 Maj 2006 Temat postu:

Bo ja jestem MĘŻCZYZNĄ, kobieto.

Wysłany: Czw 8:09, 04 Maj 2006 Temat postu:

yyy dlaczego Ty mozesz pić a ja nie moge palić?! to jakiś obzeeeerd (absurd z angielskim akcentem)

Wysłany: Śro 20:41, 03 Maj 2006 Temat postu:

Whatever:D

Wysłany: Śro 18:48, 03 Maj 2006 Temat postu:

BO NIE BĘDZIE C-I-U-C-I-U-!-!-!

Wysłany: Śro 18:06, 03 Maj 2006 Temat postu:

Bo co będzie? Razz

Wysłany: Śro 14:56, 03 Maj 2006 Temat postu:

No, rzucaj, bo nie będzie CIUCIU!

Wysłany: Śro 14:18, 03 Maj 2006 Temat postu:

Tym razem w pełni zgadzam się z Tolkjenem:P

Wysłany: Śro 14:15, 03 Maj 2006 Temat postu:

Skoro jesteśmy w temacie, rzuć tego peta! Ale już!

Wysłany: Pon 22:30, 01 Maj 2006 Temat postu:

szczególnie niezwykły jest fakt, że tyle miała lat i rodzice pozwolili jej w tym wieku palić. L-O-L, czego się nie robi dla kariery.

Wysłany: Pon 17:10, 01 Maj 2006 Temat postu:

Nom, w Leonie ładnie zagrała.

Wysłany: Pon 11:58, 01 Maj 2006 Temat postu:

uuu, biedactwo. no faktycznie, wepchnęła się aż do jednej trylogii i jednego filmu. fakt, nic specjalnego ale lepsza liv niz kiera. (knightley)
a z aktorek i tak natalie portman rządzi (za leona, star wars i closer)

Wysłany: Nie 18:55, 30 Kwi 2006 Temat postu:

A ja nie cierpię Liv Tyler. Jest sztuczna i ble. Wnerwia mnie, że do każdego filmu sie wepchnie i wyolbrzymi swoją osobą mało istotną rolę. LOTR się kłania, Armageddon również.

Wysłany: Nie 10:21, 30 Kwi 2006 Temat postu:

->armageddon, nie pamiętam, czy ktoś o tym wspomniał, ale widzialam ty z 13 razy i zawsze ryczalam, kiedy brus zły-lis umierał Very Happy

. poza tym wtedy polubiłam liv tyler, a bena afflecka zniosłam, chociaż nie potrafi zrobić więcej niż dwie miny.

Wysłany: Wto 13:19, 25 Kwi 2006 Temat postu:

Środa. Ktoś jeszcze wspominał o jakimś-tam egzaminie, ale pomijam tą nieistotną informację.

Wysłany: Pon 16:09, 24 Kwi 2006 Temat postu:

:\. bo wiesz, co jestw srode.

Wysłany: Pon 16:02, 24 Kwi 2006 Temat postu:

Dziękuję

Czemu ':/'?

Wysłany: Pon 15:54, 24 Kwi 2006 Temat postu:

okej. przyniesę w środę... :\

Wysłany: Pon 15:53, 24 Kwi 2006 Temat postu:

Jasne:)

Wysłany: Pon 14:56, 24 Kwi 2006 Temat postu:

btw chcesz przeczytać? Very Happy

Wysłany: Pon 14:56, 24 Kwi 2006 Temat postu:

hmm.. małżowina brzuszna? x3
(nawet spoko Wink

)

Wysłany: Nie 20:55, 23 Kwi 2006 Temat postu:

Duże brzucho Very Happy

Wysłany: Nie 20:06, 23 Kwi 2006 Temat postu:

I jezcze mięsień piwny:D

Wysłany: Nie 20:02, 23 Kwi 2006 Temat postu:

Mam w końcu oczy piwne Smile

Wysłany: Nie 19:49, 23 Kwi 2006 Temat postu:

Widać, że Ty tylko o piwie myślisz:D Razz

Wysłany: Nie 18:56, 23 Kwi 2006 Temat postu:

O-CIEC... DZIE JEST BABKA? BO MNIE TRZA KASY NA BROWARA, NIE?

Wysłany: Nie 16:48, 23 Kwi 2006 Temat postu:

jakby to ode mnie zależało Neutral

(podobało się?)

Wysłany: Nie 9:18, 23 Kwi 2006 Temat postu:

hahahahahaha lo0ser!!
ojciec. okej. ale beznadzieja.
(btw przeczytalam LOST) (bak tu topik stało się nudne, ale : NAŁ!)

Wysłany: Sob 21:41, 22 Kwi 2006 Temat postu:

Argh. Wylogowało mnie.
To samo w drugim temacie.

Wysłany: Sob 21:40, 22 Kwi 2006 Temat postu:

Ociec! Prać?

Very Happy

Wysłany: Sob 21:20, 22 Kwi 2006 Temat postu:

OJCIEC!

Piwa nie ma!

Wysłany: Sob 21:02, 22 Kwi 2006 Temat postu:

nie. to niemozliwe. byłam pewna, że mąż. $@#!

Wysłany: Sob 12:19, 22 Kwi 2006 Temat postu:

Google it! Ojciec.

Wysłany: Sob 10:06, 22 Kwi 2006 Temat postu:

francis coppola to mąż czy ojcies sofi coppoli?!

Wysłany: Pon 20:08, 17 Kwi 2006 Temat postu:

~~) Conan Barbarzyńca (Szwarc i miecz w konwencji fantasy)
~~) Conan Niszczyciel (to, co wyżej)

Wysłany: Pon 18:35, 17 Kwi 2006 Temat postu:

->Nightwatch (chyba już napisałam, a jeśli nie, to cokolwiek, w każdym razie mi przypomniałeś) (nie czytałam nigdy książki, może kiedyś będę miała okazję) (tanie efekty chwytające sa serce)(tematyka chwytająca ze serce i poruszająca umysł do tworzenia! -głównie rysunków i wymyślnych historii) (rosjanie jednak umieją.)

co do dnia świra: kiedyś, jak byłam mała i nierozumna, nie potrafiłam zrozumieć, jak człowiek potrafi być tak wkurzony. teraz to rozumiem, mam to za każdym razem, kiedy nadchodzi zespół napięcia przedmiesiączkowego (nie zespół grający bynajmniej)

->Dracula. osobiście zasypiałam, ale raczej mi się podobał (pytania do ogółu: francis coppola to mąż czy ojciec sofii coppoli?!). ogólnie był bardzo przedłużony, odniosłam wrażenie, że był zrobiony 'bez polotu'. w ogóle nie był wciągający, ale możliwe, że to wina mojego nastroju i pory, później, jakkolwiek. chociaż keanu reeves jak zwykle fenomenalny (stara miłość nie rdzewieje itp). poza tym gary oldman, winona ryder i anthony hopkins (w roli van helsinga!!) (btw van helsing, jak o remake był słaby, chociaż nie potrafię zapomnieć hugh jackmana, aka wolverina jako właśnie helsinga). no i niemal epizodyczna rola monici bellucci, jak zwykle usidlającej pięknem ciała. więc po płytkiej ocenie, stwierdzam, że film warto obejrzeć ze względu na obsadę, reżysera i hmm.. tematykę (KARPATY! RUMUNIA!), chociaż zachwycać się nie będę.

Wysłany: Nie 15:48, 16 Kwi 2006 Temat postu:

~~) Dzień Świra (po prostu świetny film! lubię w nim wszystko)
~~) Day Watch (kontynuacja Night Watcha, reżyser nieco odjechał od oryginału, ale film i tak dobry)

Wysłany: Nie 18:13, 26 Mar 2006 Temat postu:

->zawód: szpieg - wprawdzie nie zaskoczył mnie, muzyka była na poziomie, ale najfajniejsze było, że akcją w chinach kierował gość, który był w tym samym w ameryce.
->rekrut - wprawdzie nie lubię tego typu filmów, ale ten ma zaskakującą, wartką akcję, w której widzowie zastanawiają się razem z głównym bohaterem, czy to się dzieje naprawdę, czy to kolejny test, który trzeba zdać. trochę to wszystko wyolbrzymione, ale przyjemne dla oka.

Wysłany: Sob 12:45, 11 Mar 2006 Temat postu:

~~) Runaway Train (piękny film, szczególnie przykry koniec)

Wysłany: Sob 13:30, 18 Lut 2006 Temat postu:

ale nie widziałeś... ;-P

Wysłany: Sob 20:55, 11 Lut 2006 Temat postu:

Wiem, że na HBO. Czy ja powiedziałem na jakim kanale?

Wysłany: Sob 16:52, 11 Lut 2006 Temat postu:

"And theeeeen?"

Wysłany: Sob 15:02, 11 Lut 2006 Temat postu:

nie, to nie jest ten film, Emek. matko, obejrzyjcie słonia i wtedy dyskutujcie, a nie szkicowne rozmowy-prowadzące -donikąd, skoro to ni eo to chodzi. nie, nie leciał ostatnio w telewizji. jeśli już, to na hbo.

Wysłany: Pią 22:02, 10 Lut 2006 Temat postu:

"Stary, gdzie jest moja bryka'
'Tato, tato, ja chcę na tym pojeździć
'Ja też synku, ja też

Beznadziejnie głupi film z paroma fajnymi tekstami:D

Wysłany: Pią 21:54, 10 Lut 2006 Temat postu:

Trzeba obejrzeć ten film.

~~) Stary, gdzie moja bryka? (dialogi, fabuła..buhaha)
~~) Misja (piękna muzyka, przesłanie)

Wysłany: Pią 21:34, 10 Lut 2006 Temat postu:

To było ostatnio w telewizji. Chyba inaczej się nazywało...

Swoją drogą, to w tej masakrze zginęła jedna z osób, które najbardziej podziwam...
Dziewczyna z wycelowanym w nią pistoletem potrafiła przynać się do Boga, mimo, ze wiedziała, zę przez o zginie.

Wysłany: Pią 21:31, 10 Lut 2006 Temat postu:

właśnie. to była OPERACJA SŁOŃ.
ale to zupełnie coś innego. SŁOŃ to opowiesc na faktach rezysera gusa van santa o masakrze w pewnej szkole amerykanskiej, do ktorej przychodzi dwoch uczniow z bronia i mordują 14 osob, o ile sie nie myle. przyjemne odczucia. Razz

Wysłany: Czw 19:00, 09 Lut 2006 Temat postu:

O! Dokładnie tak.

Wysłany: Śro 21:08, 08 Lut 2006 Temat postu:

Też widziałem nawet miłe, sie chyba operacja słoń zwało

Wysłany: Sob 20:04, 04 Lut 2006 Temat postu:

Oglądałem jak byłem mały. Pamiętam pozytywne emocje, czyli film nie był zły.

Wysłany: Sob 19:59, 04 Lut 2006 Temat postu:

Tak. Chyba, ze Oldze chodziło o inny film o tym tytule:D

Wysłany: Sob 19:46, 04 Lut 2006 Temat postu:

Ten SŁOŃ jest o tym, jak wojskowi przewożą gdzieś słonia?

Wysłany: Sob 19:15, 04 Lut 2006 Temat postu:

Ja widziałem. Ciekawy nawet:)

Wysłany: Sob 19:11, 04 Lut 2006 Temat postu:

nie, ale widziałam z czeskimi napisami. również komiedia. nie mam wersji z rosyjskim.

-> SŁOŃ (widział ktoś?)

Wysłany: Sob 9:14, 04 Lut 2006 Temat postu:

~~) Alien 1, 2 (kosmity)
~~) 1492 (ładna muzyka)

A oglądałaś Matrixy po rosyjsku? Film zamienia się wtedy w komedię... przynajmniej dla polaków.

Wysłany: Pią 19:36, 03 Lut 2006 Temat postu:

hmm... scena z wiadomościami ;DDDD widzialam to wprawdzie drugi raz, jak ogladalismy to po angielsku z klasa... o malo co się ni eporyczałam ze smiechu... w ogole ludzie chowali się pod stolami i bylismy bardzo glosno ;]
poza tym, no pewie, ze przepoceni macho przyciagaja moja calkowita uwagę, trudno, żeby nie, skoro są głownymi bohaterami i jedyna rzecza, ktora pokazuje kamera oprocz wybuchow i strzelaniny i scen walki typu 'okrazenie macho, patrzenie, jak rozwala wszystkich z osobna, az w koncu wygrywa walke jeden na trzydzieści dziewięć', jest goła, ogolona lub też owłosiona klata bądź w podkoszulku, który oczywiście jest przepocony.
co do oglądania w różnych innych językach filmów, może spoóbuj obejrzeć star wars zemsta sithów w przekładzie-dubbingu słowackim, a potem czeskim, a potem tureckim. no i na końcu polskim. można się pochlastać gumowym kurczakiem.
co do 'jak rozpętałem...' jestem bezgranicznie zakochana i zgadzam się z princez, bo film świetny, znam niemal na pamięć. polecam, nawet, jeśli widzieliście.

Wysłany: Nie 20:12, 29 Sty 2006 Temat postu:

A, prawie zapomniałem że istnieją jeszcze komedie i filmy animowane.
~~) Ice Age (wiewiór)
~~) Shrek (asjeł, oglądałem po polsku i rusku, dobra rzecz)
~~) Bruce Wszechmogący (scena z wiadomościami Smile

)
~~) Konwój (ciężarówki uciekają, a policja goni)

Wysłany: Nie 18:51, 29 Sty 2006 Temat postu:

Pretty Woman - dla słodziutkiej julii roberts ^.^
Jak rozpętałem II wojnę światową (wszystkie części) ten film zawsze zbija mnie z nóg
Beauty and the Beast - ten zamek jest po prostu cudny a bestia jeszcze bardziej ^^ zresztą wspaniały podkład muzyczny i niezła animacja
Prince of Egypt - to chyba najwspanialszy film animowany, ilustracje Disneya po prostu przy nim wymiękają, filmowa wersja 'When you believe' powinna dostać oskara podobnie jak piosenka ją poprzedzająca.
a no i jeszcze lubię Shreka - dosyc fajna opowieść a w drugiej części znacznie polepszyli animację

Wysłany: Nie 17:35, 29 Sty 2006 Temat postu:

'hej, wlasnie ze jestem bylejaką sznurówką'
Powiedziałbym, że jest dokładnie na odwrót:]

Wysłany: Nie 16:40, 29 Sty 2006 Temat postu:

Filmy tj. Predator, Rambo, czy Terminator oglądał prawie każdy z moich znajomych. Ale jeszcze nikt nie odwołał się do tych filmów jako "takie z przepoconymi macho". Czy właśnie "przepoceni macho" najbardziej przyciągają Twoją uwagę?

~~) Komando (śmieszny, głupawe teksty, Szwarc)
~~) Terminator 1 + 2 (klasyka)
~~) Pocałunek Smoka (Jet Li robi to co umie najlepiej Smile

Wysłany: Nie 11:49, 29 Sty 2006 Temat postu:

hej, wlasnie ze jestem bylejaką sznurówką, w dodatku zagłady, nie jakieśtam +7 tylko +9, bo mam zamiar objąć świat swoim drobnym ramieniem. poza tym, mam siać grozę!

Tolkjen, czy Ty tylko takie z przepoconymi macho filmy oglądasz, że ciągle o nich piszesz?
aha, przypomniało mi się
->kill bill (quentin tarantino, świetny facet)(nie widziałam jeszcze drugiej części, ale mam zamiar)
->21 gramów(benicio del toro, skupienie, pocięcie historii na kawałki, oglądanie tych samych scen kilka razy z różnych ujęć)
I ZAPOMNIAŁAM O NAJWAŻNIEJSZYM, ULUBIONYM FILMIE
->Słoń (historia na faktach, świetnie opowiedziana, po prostu wyśmienity!)
poza tym jeszczę parę, wybaczcie
->zakazany owoc (komedia o trójce przyjaciół - rabinie, księdzu i dziewczynie Wink

)
->życie za życie (o zniesieniu kary śmierci)
->moje wielkie greckie wesele (wspaniała komedia (chociaż romantyczna, co wg mnie działa na niekorzyść))
->closer (nie wiem, czy już napisałam, natalie portman, poruszająca historia)

Wysłany: Sob 21:31, 28 Sty 2006 Temat postu:

haha

~~) Predator (puszcza, las, Szwarc)

Wysłany: Sob 21:27, 28 Sty 2006 Temat postu:

Ah te odsłoniete stopy:D

Wysłany: Sob 21:07, 28 Sty 2006 Temat postu:

A jak... to w końcu jedwabna sznurówka wysadzana rubinami + 7 Razz

Wysłany: Sob 20:05, 28 Sty 2006 Temat postu:

Bo to nie byle jaka sznurówka:]

Wysłany: Sob 19:30, 28 Sty 2006 Temat postu:

Sznurówka przypomniała mi kilka dobrych filmów. Kto by pomyślał, że będzie jakiś porzytek z kawałka sznurka?

~~) Night Watch (dobry, dobry ruski film o wampirach)
~~) Efekt Motyla (story, klimat)
~~) Krwawy Sport (jedyny dobry film z panem Van Damem)

Wysłany: Sob 18:45, 28 Sty 2006 Temat postu:

w sumie też musze kiedys usiasc i obejzec, mam to juz z pół roku na płycie

Wysłany: Sob 18:39, 28 Sty 2006 Temat postu:

a ile musialam cie prosic zebys obejrzala ze mna virgin suicides Razz

Wysłany: Sob 18:31, 28 Sty 2006 Temat postu:

Human Trafiic, za humor

Wysłany: Sob 18:02, 28 Sty 2006 Temat postu:

zwymyśl! zwymyśl! zwymyśl! ale wesoło. nigdy nie widziałam w całosci rambo, ponieważ spocony sylwek mnie nie kręci. mohikanin... tearjerking, ale to wszystko, co z tego pamiętam. nierealistyczne sceny bitew. piły nie widziałam, ale ciągnę. wkrótce będę mogła się na ten temat wypowiedzieć, jak sądzę.
a zatem:
->magnolia (bo tak. bo mojej mamnie się nie podoba. albo za scenę 'z nieba padają żaby')
->lost in translation (amerykański film, ale nie w ameryce!) (klasyka, bes sexu)
->virgin suicides (genialne)
->leon zawodowiec (natalie portman jako 9-latka paląca?)
->broken flowers (za muzykę, przede wszystkim. poza tym świetne, bo tak)
->matrix (ze wzgledu na pierwsza czesc, mimo wszystko)
->memento (pomysł, siła skupienia człowieka, by mógł pojąć)
->fight club (mimo wszystko)
->the wall (ten pink floydów)(za symbolikę i tematykę, i muzykę oczywiście)
->the darkness (bo źle się kończy i gra w nim anna paquinn)
->mortal kombat (bo wbrew pozorom to jest komedia, zwłaszcza kiedy siedzi obok ciebie liga upierdliwych)
->myślę, że tutaj znajdzie się również miejsce dla 'requiem dla snu'; niemniej jednak narazie tego filmu nie widzialam.
->butterfly effect (chociaz wielki minus za asztona kuczera Neutral

) (aha, i plus za niezrozumiałą akcję)
->łowca koszmarów (chyba taki tytuł)(na podstawie powiesci s.kinga, zawsze zatrzymuję się w tym samym momencie, ale to n iemoja wina)(trzyma w napięciu)
->life of brian (monty python)(klasyka, rozbawila mnie do lez)
->night watch (rozyjski film, ale mimo wszystko podobal mi się, czekam na ciąg dalszy)
->ciało (chociaż polski film, wcale nie ma tak dużo cenzurowanych słów, komedia, która <o dziwo!> śmieszy)
nie wiem, co jeszcze dodać, pewnie połowy zapomniałam, najwyżej dopiszę. i przepraszam, że biorę to bardziej serio od twórcy tetatu, bo odniosłam wrażenie, że twórca nie bierze tego na poważne. (nie skądże ;-P

)

Garbaty Dżon, yeah. Tutaj proszę wypisać listę swoich ulubionych filmów. Lista może być długa. Dodatkowo trza wyjaśnić, czemu akurat ten film a nie inny. Itd itp. A jak sie komuś jakiś film nie spodoba, to proszę go zwymyślać, aby było wesoło. Zaczynam:

~~) Rambo 1 (las, survival, klimat)
~~) Ostatni Mohikanin (genialna muzyka, las, survival, miłość, zemsta)
~~) Leon Zawodowiec (klasyka, trudno mi nawet opisać)
~~) Piła (genialny triller, świetne napięcie)

Dalej nie pamiętam...