Bzdury (wydzielone)

jak wiele ekranizacji powieści... czy wy też macie wrażenie że daniel radcliffe (czy jak mu tam) swoją urodą zaczyna przypominac majkela dżeksona? Very Happy

Heh, aż tak źle to (chyba)(jeszcze) z nim nie jest:D

no az tak to chyba nie. dzekson jest bardziej bialy

harry to loooooser

a ja mysle, ze olcia ma racje... jeszcze tylko wloski podkrecic :}

To w ostatniej częsci HP Haryy będzie moelstował dzieci? Very Happy

chyba Twoje ;-P

To było chamskie i bestialskie, lniana sznuróweczko. harry ma na Ciebie zły wpływ.

Spoko Tolkjen, przyzwyczaiłem się do tego. Ale HP i tak ma zły wpływ:P

Tak zły, że jak to tym pomyślę, to mam ochotę komuś przy... łożyć wektor.

Ortogonalny? Very Happy

Wszystkie jakie tylko znasz. Oto przykład jak nauka przekłada się na kontakt... hmm... z innymi.

Mówiłeś o wektorze, a nie wektorach:P

nie jestem lniana, tylko gfrozy. zle określenie. wkrótce świat będzie należał do mnie. kajaj się, nędzny kotowaty fanie.

Buahaha, ze niby do Ciebie? Very Happy

Nie pokonasz magicznej patelni:D

Ani zaklęcia zniszczenia zła zasięg 500 m!!!

Emek, wiesz o co chodzi... hahahahaha.

Takie sznurówki jak ty służą mojemu kotu jako nitki do zębów.

50 m, ale efekt ten sam:D

Katana - zasięg punktowy
efekt - eliminacja celu :]

katana ma tą zaletę, że dobrze naostrzona nie zatrzyma się na zbroi ]:->

to twoj kot musi miec niezle przerwy między zębami, jesli tak twierdzisz. jestem tylko zwykla, sznurówką grozy i pragnę tylko całego świata. BAK TU TOPIK! JUZ!

oke. hp musi zginąć. i to jak najprędzej.

mój kot ma normalne uzębienie. Za to ty jesteś bardzo cienka (niby seksi)

LOL

Tolkjen sam z sexi nie ma nic wspólnego i zazdrości Oldze:D

I to jak. Zazdrość mnie zżera jak mój kot bezpańskie psy.

Twój kot stołuje się w budkach z chińskim żarciem? Very Happy

prędzej go tam podaja Wink

9 żyć, 9 razy więcej żarcia:D

Moj kiciuś jest wojownikiem - partyzantem. Lata po lasach i ulicach osiedla i rozrywa na kawałki szwędające się tu i ówdzie psy. Dlatego jeszcze nigdy w okolicy nie widywano hycli...

A nie dlatego, zę nie ma na nich pieniędzy? Very Happy

Też

Wysłany: Pon 16:40, 27 Mar 2006

no, wreszcie konkrety! (oczywiście sznurówce chodziło o kompliment ;-P

)
możecie zazdrościć i tęsknić.
nowy topik: WIECIE, ŻE CHRAPANIE W KOSMOSIE JEST NIEMOŻLIWE?!
czego można się dowiedzieć podczas jedzenia płatków śniadaniowych... myślę, że ta informacja także zmieni i wasze życie...

Wysłany: Pon 16:47, 27 Mar 2006

Rzecz oczywista:P

Wysłany: Pon 17:30, 27 Mar 2006

dlaczego> Ty chrapiesz na pewno i w kosmosie, i rzeczywistości.

Wysłany: Pon 19:13, 27 Mar 2006

A kosmos nie jest rzeczywisty?

Wysłany: Pon 19:15, 27 Mar 2006

czepiasz isę

Wysłany: Pon 19:50, 27 Mar 2006

Staram się zrozumieć Twoją wypowiedź Razz

Wysłany: Wto 18:42, 28 Mar 2006

nieprawda. po prostu chcesz zniszczyć siłę mojej wypowiedzi, ot co.

Wysłany: Wto 19:12, 28 Mar 2006

To też

, ale nie tylko.

Wysłany: Śro 16:23, 29 Mar 2006

okej, zacznijmy dysouty na tematy bezsensowne, dood.

Wysłany: Czw 19:02, 30 Mar 2006

w kosmosie napewno da sie chrapac (sprawdzalem)

Wysłany: Czw 19:33, 30 Mar 2006

Tzn. przyśniło Ci się? Very Happy

Wysłany: Czw 20:20, 30 Mar 2006

Czy to ważne? Nie martwi was faqt, że wielka Gwiazda Zadłady (tzw. Dum Star) zbliża się w kierunku ziemi, a borsuki mają głębkie noooory?

Wysłany: Czw 21:46, 30 Mar 2006

Nie. Ja się cieszę, ze w za 15 lat znikniemy:P

Wysłany: Pią 16:47, 31 Mar 2006

Obleciał mnie zimny pot.
A może to był kot?

Wysłany: Pią 19:28, 31 Mar 2006

w sumie to i tak chciałam się zabić, nie robi mi to różnicy...

ścielaj!

ke?

Sam fakt, że Clocker Management Company jest firmą o niespotykanej architekturze gospodarczej, czyni ją interesującym konkurentem dotychczasowych firm time-managingu.

jesteś międzygalatkycznym imperatorem... ktoś gra na ogame? Smile

Nie:|
Ty nie masz w co grać?
Co kolejny MMOG w który grasz, jest gorszy od poprzedniego. Tibia, Bitefight, OG...
Nie przepraszam, Tibii nic nie przebije:|

spadaj. nie gram w ogame! nawet tego nei powiedzialam, wiec czemu mnie obrazasz :\ spojrz na siebie! jedynym Twoim celem po wstaniu jest wlaczenie diablo i zabicie czegośtam! blebleble. i jescze Twoje twierdzenie, wszystko co nie jest sequelem jest do dupy, wszystkie rgi ktore nie sa diablo są do dupy z zasady, bo nie maja sensu. jakby diablo mialo.

Nie licząc tego, zę w Diablo ostatni raz grałem jeszcze w poprzednim semestrze:D Razz

A gdzie ja powiedziałem, ze tylko sequele nie są do dupy? Wcale tak nie uważam. Np. BG zawsze będę cenił w całości, a nie tylko drugą częśc.

Diablo to nie rpg:D Razz

Nie wszystko co jest kontynuacją, musi być gorsze, słabsze od oryginału. Choćby np. Terminator 2, Obcy 2. Albo z innej półki: Final Fantasy 6, FF7, FF8, FF9.

A z "diablowatych gierek" lubię tylko Diablo 2 z Lod'em. Zawsze jak dochodzę do 40 lvlu, gra mi się nudzi. Niestety na Battlenecie nie grałem i nie zagram raczej.

Trochę dziwne, że sieciową grę oceniasz tylko na podstawie singla.

Nie oceniam. Nudzi mi się i tyle. A teraz ponoć w necie jest tyle cheaterów, że grać sie nie da.

Na oficjalnym Battle.net nie ma tak dużo. W otwartym są.

okej. ale nie bronię oryginałów. naparwdę, cokolwiek. i musisz się czepiać, że diablo to nie rgp tylko jakiś super morgp albo tudzież inna ODMIANA rpg na kompie. nie znam się na nazwach.

diablo to hack'n'slash:P

blebleble. i tak na pewno ma to zwiazek z rpgiem.

nikły

Tyci tyci

Ale wracając do tematu:

- Chodź wnusiu, kupimy pączki. - pedziała babcia
- Dobrze babciu, ale najpierw zadam ci pytanie - odrzekł wnusio
- Słucha... - staruszka nie zdążyła wypowiedzieć słowa do końca, gdyż chłopiec wbił jej PRĘTA W GARDŁO!!! Zapalony chłopaczek kręcił energicznie drutem, a z babci wylewały się HEKTOLITRY krwi.
- Czhh.. eh.. muuhh...? - zacharczała babcia, broniąc się przed niegrzecznym wychowankiem
- Bo nie dałaś mi pieniążków na lizaka, stara wiedźmo!!! - wydarł się mały i podłączył zwojami miedzianego kabla pręt do gniazdka.
Włosy babci stanęły w ogniu, a jej skóra powoli rozpływała się na oczach urwisa.
- BABCIU, BABCIU!!! TO TWOJA WINA!!!!! - po tych słowach wylał jej do gardła wiadro kwasu solnego
- Aaaahghhg... AAArrrrghghg!... - odpowiedziała babuleńka
Chłopiec wycedził przez ząbki:
- Nie mówi się przy piciu, ty durrrny pierniku! - po czym wbił jej siekierę w KLATĘ, a do otwartej rany wrzucił odbezpieczony granat
- Kocham cię, babciu.

<<<<<-------- K A B O O O O O O M M M ! ! ! ! ! -------->>>>>

Woohoo ]:->

Kocham Was

Smile

Nie kłam

haha, teraz rozumiem, co miałeś na myśli.
XD
I dont want the truth, I wanna feel fucking cool

No, dzieciaczki, które z Was chce jeszcze jedną opowiastkę wójka Tolkjena, rączka do góry... Nie masz rączki? Fakt, wczoraj była impreza...

- Mamo, mamo, mogę ciasteczko?
- Tak, synku, ale najpierw umyj rączki.
- Mamo, ale ja nie mam rączek.
- Nie ma rączek, nie ma ciasteczek.

]:->

- Tato, tato, czemu ja jestem czarny?
- Ciesz sie, że nie jesteś psem, TAKA impreza była!

WUJEK NIE WÓJEK!!!!
fcale nje mam rzadnyh proplemuf s pjsanjem poprafnje.
}:>

Tolkjen (ja) jest poza granicami wszechrzeczy i sam kreuje odpowiednie sobie zasady pisowni.

Kolejna osoba zyjąca w swoim małym świecie:D

Nie mów tak, bo naślę na Ciebie moich transgalaktycznych poddanych.

No i własnie o to mi chodziło Very Happy

Dobra, nie ma sprawy.
<naciska czerwony przycisk z napisem "Rozpocznij nalot transgalaktycznych poddanych">

tyle, rze asię to simjerzy do ues. a on iezd fanatykjem.

<słowo na 'i', ktorego nie mogę wpisać, zeby Olga się nie obraziła>
Very Happy

<naciska jeszcze i jeszcze raz, ale bez skutku. wali z dyni - poszło>

Trzeba używać głowy, Wam powiem.

No właśnie:P

no i znuf mje dyzkrymjnójerz! Em, pofiec.
kaszty mosze mjeć proplemy s ortokrafją, nje?

Ale nie jeśl sie uważa za polonistę Razz

@$%%^!$&@%#*!#$!^%#$@!^#
JA UMIEM PISAĆ POPRAWNIE, WYRAŻAĆ SIĘ POPRAWNIE, przynajmniej bardziej niż każdy z Was obu.

I co z tego? Razz

to, ze mam prawo uwazac się za polonistę (btw to był HUMANISTA nie polonista, mędrcze d Smile

niż Wy.

Będę bezpośredni:
"Większość polonistów to obiboki i lenie"

Twoja bezpośredniość trafiła w sedno. może Ty tego nie wiesz, ale Emek owszem :9

No cóż...

Hej młoty, do roboty!
Niebieskie ptaki do paki!

dlaczego niebieskie? jakiś kompleks ?? ;-P

Nie znasz tej piosenki, prawicowa dziewko?

<ze śmiechu nie wie co napisać>
Very Happy

yy nie, nie znam ten piosenki?

Toż to hańba! ZOMO Man, przyzywam cię, broń duszy proletariatu!

czarne chmury nad Twą egzystencją spostrzegam